Figi to przepyszny owoc, niestety mało u nas popularny. Pierwszy raz jadłam je jakiś czas temu w Londynie i bardzo mi posmakowały. To niewielki owoc o ciemnofioletowej skórce i pysznym, miękkim miąższu, słodkim, soczystym, z drobniutkimi, miękkimi pestkami. Je się całe, ze skórką. Dzięki temu, że są takie kolorowe, pięknie prezentują się w różnych sałatkach. Ja mam dla Was propozycję lekkiej, kolorowej, pysznej sałatki z figami w roli głównej ze wspaniałym dressingiem z żurawiną. To połączenie smaków to po prostu kulinarna poezja. Doskonała propozycja na babski wieczór, dużo wina, dużo pysznej sałatki, oj, będzie się działo.
SKŁADNIKI (na 2-3 porcje)
- mieszanka sałat (można kupić już gotowe, kolorowe, umyte)
- 3-4 figi
- ok. 100 g sera pleśniowego (ja użyłam niebieski, z niebieską pleśnią)
SKŁADNIKI DRESSINGU
- 4 łyżki żurawiny ze słoiczka (ja dostałam od Mamy, pyszny, domowy wyrób)
- 1 łyżka miodu (użyłam gęstego, gryczanego, od miejscowego producenta)
- 1 łyżka octu balsamicznego z Modeny
- 1 łyżka octu winnego
- odrobina pieprzu
- łyżka oliwy
Po wymieszaniu składników dressingu spróbujcie go, czy Wam smakuje i ewentualnie dodajcie któregoś ze składników więcej, zgodnie ze swoimi kubkami smakowymi, ja zawsze tak robię.
Sałatę układamy w naczyniu. Figi myjemy, odcinamy "dupki", kroimy na pół i potem na szersze plasterki, rozkładamy na sałacie. Na wierzch posypujemy pokrojonym w kostkę serem pleśniowym.
Składniki dressingu mieszamy i polewamy nim sałatkę. Poczekajmy aż ładnie spłynie po sałacie i już przepyszna sałatka gotowa do jedzenia, smacznego!
Przepis pochodzi z bloga: kwestiasmaku, z moimi lekkimi modyfikacjami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz