Sałatkę tę robiłam bardzo dawno i troszkę o niej zapomniałam ale ostatnio, widząc na targu śliczne, jędrne kalafiory coś mi tam w głowie zakołatało i przypomniałam sobie o tym nietypowym jedzonku. Odgrzebałam stary przepis i postanowiłam się nim z Wami podzielić. Pewnie będziecie zdziwieni czytając listę składników, jeszcze surowy kalafior tak nie zaskakuje ale w połączeniu z rodzynkami i czosnkiem?! Tak, połączenie może się wydać początkowo nieprawdopodobne ale zapewniam Was, sałatka jest pyszna. Chrupiąca, z lekkim posmakiem czosnku ale też słodyczy, co ja się będę rozpisywać, zróbcie, spróbujcie, komentujcie, smacznego.
SKŁADNIKI
- 1 mały kalafior
- 1 puszka kukurydzy
- 3 ząbki czosnku
- pół szklanki rodzynek (dałam troszkę więcej bo lubię)
- 1 opakowanie sera typu feta (ok.270 g)
- 1 mały jogurt naturalny + 2 łyżki majonezu
Kalafiora dzielimy na malutkie różyczki i dokładnie myjemy. Rodzynki zalewamy wrzątkiem, chwilę moczymy i odsączamy. Kukurydzę odsączamy z zalewy. Do salaterki wsypujemy kalafiora, odsączone kukurydzę i rodzynki. Czosnek przeciskamy przez praskę i mieszamy z jogurtem i majonezem do połączenia składników. Zalewamy tym sałatkę i dokładnie mieszamy. Na koniec kroimy w kostkę ser feta i delikatnie mieszamy z resztą. Całość wstawiamy do lodówki, żeby się przegryzła.
przepis pochodzi z serwisu "Wielkie Żarcie", autor - olcieek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz