SKŁADNIKI
- 3 średnie cukinie
- 3-4 łyżki mąki pszennej
- 3 jajka (osobno żółtka i białka)
- 2 ząbki czosnku
- pół opakowania sera typu feta (ok.140 g)
- sól do smaku
- olej do smażenia
Zostawiamy na ok.1 godz. Po tym czasie bardzo mocno wyciskamy cukinię, starajmy się to zrobić jak najdokładniej. Wyciśniętą mieszamy z przeciśniętym przez praskę czosnkiem, żółtkami, pokrojoną w drobną kostkę fetą i mąką. Ilość mąki zależy od tego czy dobrze wycisnęliśmy cukinię. Jeśli masa jest rzadka dodajmy jeszcze łyżkę mąki. Na koniec ubijamy na sztywno białka i delikatnie mieszamy z masą. Patelnię rozgrzewamy z olejem, smażymy z obu stron, jak placki ziemniaczane, nieduże, płaskie placuszki. Osączamy na papierowym ręczniku i gotowe. Mnie najbardziej smakują beż żadnych dodatków ale eksperymentujcie, może przyjdzie Wam do głowy fajne połączenie, zapraszam do komentowania i smacznego!
a czy te placuszki są dobre na zimno? i czy potrzebują jakiegoś sosu? bo bardzo mi podziałały na wyobraźnię... jak i cały blog... GRATULUJĘ! Ania
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że tak późno odpowiadam, mały urlop trochę wybił mnie z rytmu. Nie wiem, czy placuszki są dobre na zimno, bo nigdy u mnie do tego stanu nie dotrwały, schodziły na bieżąco. My zjadamy bez sosów ale myślę, że zawsze możesz spróbować dodać coś swojego, ulubionego. Dziękuję za pochwały, zapraszam do próbowania i dzielenia się opiniami.
Usuń