Wczoraj był Dzień Chłopaka a ponieważ mój chłopak pamięta o Dniu Kobiet to i ja staram się go dopieścić, nie tylko w takie dni oczywiście. I cóż biedna prowincjuszka może zaoferować swojemu facetowi? Skok na spadochronie? No nie wiem czy by się ucieszył czy raczej zakłopotał a coś pysznego zawsze chętnie zje. A jak to coś robi się szybko to i ja jestem zadowolona, a jak pięknie wygląda i super smakuje to cieszymy się oboje. I tak powstał pomysł na pieczony ser camembert podany na kolorowej sałacie z dodatkiem chutney'a z gruszek i moreli oraz smażonych żurawin (prezent od mamy). Do tego lampka dobrego wina i super kolacja gotowa, polecam.
SKŁADNIKI (dla 2 osób)
- 2 lub 4 sery camembert (ilość zależy od naszego apetytu)
- 1 opakowanie miksu kolorowych sałat (dostępne nawet w Biedronce)
- suszone pomidory (również dostępne w Biedronce, pyszne i niedrogie)
- chutney z gruszek i moreli (przepis na moim blogu)
- smażone żurawiny (jeśli nie mamy domowych można dostać w sklepie)
- grzanki z pieczywa (u mnie ciemne)
Piekarnik nagrzewamy na 160 stopni i w naczyniu żaroodpornym układamy i pieczemy ser, trwa to ok.20 min. W tym czasie na dużym talerzu układamy sałatę, pokrojone w paski suszone pomidory i lekko skrapiamy oliwą. Na bokach wykładamy chutney i żurawinę oraz grzanki z pieczywa. Upieczony ser wykładamy na wierzch i polewamy gruszkowym chutney'em. Całość przepyszna, syta, prosta i szybka w przygotowaniu, świetnie smakuje i pięknie wygląda, czego chcieć więcej, polecam.
pomysł na podanie częściowo pochodzi z bloga: zdrowe-smaki.blogspot.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz