czwartek, 10 października 2013

Domowe pesto - pyszny włoski sos z bazylii

Pesto to zielony sos rodem z kuchni włoskiej. Jego głównym składnikiem jest bazylia. Pozostałe elementy to parmezan, oliwa, sól, orzechy. Pierwszy raz z nazwą i smakiem spotkałam się dawno temu i od początku byłam wielką fanką tego włoskiego specjału. Zawsze jednak kupowałam gotowy, w sklepie i przekonywałam samą siebie, że dla wygody nie należy robić czegoś, co można kupić. Teraz oficjalnie odszczekuję te bzdury, nie wiedziałam co mówię, wierzcie mi. Mąż przyniósł do domu doniczkę z bazylią i taka mnie naszła ochota spróbować zrobić ten sos samodzielnie. O ludki! Od tej pory tylko taki, zawsze taki i nigdy więcej kupowany, gotowy. A że można go przechowywać w lodówce przez jakiś czas to tym lepiej i tym łatwiej jeśli najdzie nas ochota na tę pychotkę. No to dziewczyny i chłopaki, do dzieła.



SKŁADNIKI ( na ok. pół szklanki sosu)
  • listki z jednej doniczki bazylii
  • ząbek czosnku
  • 2 łyżki obranych pestek z dyni
  • 1 łyżka ziaren słonecznika
  • ok.10-12 łyżek oliwy
  • 10 dkg tartego parmezanu (lub innego twardego sera)
  • sól morska i świeżo zmielony pieprz do smaku
Zamiast pestek z dyni można dać orzechy nerkowca, orzeszki pinii lub orzechy włoskie.

Wszystkie składniki ucieramy w moździerzu lub w blenderze. Powinna wyjść papka z wyczuwalnymi drobinkami składników. Na koniec dodać sól i pieprz do smaku. I już, gotowe, prawda, że proste.


 Ja podałam ten sos z razowym makaronem spaghetti ugotowanym al dente, czarnymi oliwkami i suszonymi pomidorami oraz pokruszonym niebieskim serem pleśniowym. Całość wymieszałam i po prostu nie mogłam się najeść tą pychotą co i Wam z czystym sumieniem polecam. Niech żyją włoskie smaki, buon appetito!

Przepis, z lekką moją modyfikacją, pochodzi ze strony www.kwestiasmaku.com

środa, 9 października 2013

Sałatka z kalafiora

Sałatka, która może występować w dwóch wydaniach: drobno pokrojone składniki to pyszna sałatka, podzielona na większe kawałki i wyłożona dekoracyjnie na półmisek jest równie pyszna i doskonale prezentuje się na stole, idealna na większe imprezy, wystawne obiady itp. Smakuje zawsze i wszystkim bo składa się pysznych składników, polecam.


SKŁADNIKI
  • 1 kalafior
  • 4 jajka ugotowane na twardo
  • 3 pomidory (obrane ze skórki)
  • pół opakowania sera typu feta (opcja dla tych, którzy lubią ten ser)
  • sól, pieprz do smaku
  • koperek
  • majonez i jogurt naturalny na sos
Kalafiora dzielimy na różyczki i gotujemy na półtwardo (powinien być chrupiący) w osolonej i posłodzonej wodzie. Zawsze daję łyżeczkę soli i łyżeczkę cukru do gotującej się wody bo wtedy kalafior ma pyszny, delikatny smak i pozbywamy się ewentualnej goryczki, którą czasami ma kalafior. Pomidory sparzamy, obieramy ze skóry i kroimy na większe cząstki. Ugotowane na twardo jajka obieramy i kroimy na części. Fetę kroimy na kawałki. Wszystko wrzucamy do miski, mieszamy. Dodajemy sól i pieprz do smaku. Na koniec mieszamy z łyżką majonezu i dwiema łyżkami jogurtu, posypujemy koperkiem. Jeśli sałatka będzie wykładana na półmisek pokrójmy wszytko na większe kawałki, ułóżmy dekoracyjnie i polejmy wymieszanym w osobnym naczyniu sosem. Wtedy sałatki nie mieszamy. Mam nadzieję, że polubicie ją jak ja, smacznego.


wtorek, 8 października 2013

Tarta z twarogiem

Uwielbiam tarty a to jedna z moich ulubionych. Doskonała na obiad, kolację, spotkanie z przyjaciółmi. Smaczna na ciepło, smaczna na zimno, no po prostu idealny posiłek na wiele okazji. Robię ją dość często ale do tej pory mi się nie znudziła, popełniłam ją i dzisiaj, zobaczcie jak pysznie wygląda i spróbujcie zrobić ją sami. To łatwe i pyszne danie, jestem pewna, że zasmakujecie w nim jak ja, zapraszam.


SKŁADNIKI NA CIASTO
  • 250 g mąki (może być krupczatka wtedy spód będzie pysznie kruchy)
  • 150 g masła
  • 1/3 szklanki wody
  • 1 łyżeczka soli
Z podanych składników wyrabiamy ciasto i przykryte schładzamy ok. 30 minut w lodówce. Po tym czasie rozwałkowujemy i przekładamy do naczynia do tarty wysmarowanego masłem i posypanego bułką tartą. Ciasto nakłuwamy widelcem i przykrywamy papierem do pieczenia posypanym fasolą (chodzi o to, żeby w trakcie pieczenia nie wyrosło). Pieczemy ok.20 minut w piekarniku nagrzanym do 190 stopni. Kiedy ciasto jest już upieczone / rumiane wyjmujemy z piekarnika, zdejmujemy papier z fasolą i wykładamy na wierzch farsz.

SKŁADNIKI NA FARSZ
  • 450 g białego sera (twarogu)
  • 40 g mąki
  • 4 jajka (oddzielnie żółtka i białka)
  • 1 pęczek szczypiorku
  • sól, pieprz do smaku
Ser ucieramy mikserem na jednolitą masę z żółtkami, solą, pieprzem i mąką. Jeśli masa serowa jest sucha dodajmy łyżkę śmietany, jeśli zbyt rzadka - odrobinę więcej mąki. Nie bójmy się soli, twaróg musi być dobrze posolony. Białka ubijamy na sztywno i dodajemy do masy serowej. Na koniec dodajemy posiekany szczypiorek i całość dokładnie mieszamy. Masę wykładamy na podpieczoną tartę i wkładamy ponownie do piekarnika na ok. 20 minut. Kiedy wierzch lekko wyrośnie i jest rumiany wyjmujemy, jest już gotowe. Teraz tylko kroimy na części i zjadamy, smacznego.


Przepis pochodzi z książki "Kuchnia francuska na co dzień i od święta" Barbary Buczmy i Bożeny Bonik

poniedziałek, 7 października 2013

Kurczak melba z sosem malinowym

Dawno temu dostałam od mojego męża pięknie wydaną książkę kucharską "Po prostu pyszne". Na pierwszej stronie dedykacja, że to dar bez okazji od pierwszego męża. Mąż cały czas ten sam a przepisy z książki wykorzystywane przy wielu okazjach. Co kilka stron zakładka co ciekawszego lub właśnie robionego dania. Zapraszani na kolacje i posiadówki znajomi i przyjaciele widząc grubą księgę naszpikowaną karteczkami - zakładkami śmiali się i obstawiali  którego przepisu dzisiaj będą próbować, bo że będzie pysznie to zawsze było pewne, taka to książka! Dzisiaj na moim blogu pierwszy przepis z tej książki, oczywiście prosty w wykonaniu, oczywiście pyszny i jakże dekoracyjny, idealny na większe uroczystości, polecam.


SKŁADNIKI (6 porcji)
  • 6 filetów pojedynczej piersi z kurczaka 
  • 1 szklanka brzoskwiń (odsączonych, z puszki, pokrojonych w plastry)
  • 170 g sera Brie (pokrojony na plasterki)
  • 2 łyżki masła
  • 1/2 szklanki gęstej śmietany
  • 1 szklanka przecieru malinowego (przepis podaję niżej)
Piersi z kurczaka delikatnie rozbijamy, najlepiej przez folię, żeby piersi nie porozrywać. Lekko solimy i pieprzymy z obu stron. Na każdą pierś nakładamy cząstki brzoskwiń i sera i zawijamy je w mięso. Zawinięte piersi układamy w naczyniu do pieczenia wysmarowanym masłem, na wierzch układamy wiórka z masła. Całość pieczemy w piekarniku nagrzanym na 180 stopni przez 20-25 min. Roladki raczej się nie przyrumienią ale mięso będzie mięciutkie.

SKŁADNIKI NA SOS MALINOWY (na 1 szklankę)
  • 35 dkg malin
  • 0,5 łyżeczki mączki ziemniaczanej
  • 1 łyżka sherry
  • 2 łyżeczki cukru pudru (można dać odrobinę więcej, sos ma być słodko-kwaśny)
Maliny rozetrzeć mikserem, końcówką z nożykiem. Odcedzić i usunąć nieroztarty miąższ z nasionami. W malinowej papce rozpuścić mączkę ziemniaczaną, sherry i cukier. Całość powoli podgrzać do zagęszczenia sosu, od czasu do czasu mieszamy. Przed polaniem mięsa na talerzu dodajemy śmietanę, gotujemy na małym ogniu ok. 5 min mieszając.
Roladki kroimy na plastry, układamy na talerzu i polewamy sosem. Możemy udekorować pozostałymi brzoskwiniami lub serem. Podawać z ryżem. Ja dodaję do tego bukiet delikatnych warzyw, smacznego.

przepis pochodzi z książki "Po prostu pyszne" Rona Kalenuika

niedziela, 6 października 2013

Pieczone pierożki z nadzieniem szpinakowym

Przepis na te pieczone pierożki znalazłam już dawno i testowałam je z różnymi nadzieniami: a to na wigilię z kapustą i grzybami, a to z cebulką i pieczarkami, a to właśnie ze szpinakiem z dodatkiem fety. W każdej z tych wersji smakowały wyśmienicie. Są doskonałym dodatkiem do czystego, czerwonego barszczu ale też idealną przekąską, zarówno na gorąco jak i na zimno. Mięciutkie, puszyste ciasto z chrupiącą skórką, dobrze doprawiony farsz i sukces kulinarny gotowy. Zachwycisz gości i domowników bo wychodzą za każdym razem, ciekawa jestem z jakimi farszami Wy je zrobicie, zapraszam do dzielenia się pomysłami i polecam pierożki, są pycha.


SKŁADNIKI  (ok.40-45 szt)
  • 20 dkg twarogu
  • 7 łyżek mleka
  • 6 łyżek oleju
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • 40 dkg mąki
  • 2 dkg drożdży
Z drożdży z cukrem, łyżką ciepłego mleka i łyżką mąki zrobić zaczyn. Twaróg rozetrzeć z mlekiem i olejem. Dodać sól, roztrzepane jajko i przesianą mąkę. Dodać zaczyn drożdżowy i z całości wyrobić gładkie ciasto. Powinno być miękkie i elastyczne. Jeśli jest twardawe (zależy od twarogu) dodać odrobinę ciepłego mleka.  Zostawić przykryte lnianą ściereczką do wyrośnięcia w ciepłym miejscu.
W tym czasie przygotujemy farsz.

SKŁADNIKI NA FARSZ
  • 50-70 dkg mrożonego szpinaku
  • 2 ząbki czosnku
  • duża łyżka masła
  • opakowanie sera typu feta
  • sól, pieprz do smaku
Szpinak wrzucamy na patelnię, przykrywamy, podgrzewamy aż zacznie się rozpuszczać, często mieszamy. Kiedy jest już roztopiony odkrywamy i odparowujemy. Teraz dodajemy łyżkę masła, przeciśnięty przez praskę czosnek, sól i całość smażymy. Pod koniec smażenia dodajemy pokrojony w drobną kostkę ser typu feta, całość jeszcze smażymy, żeby ser lekko się rozpuścił. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem, studzimy.

Ciasto po wyrośnięciu ponownie wyrabiamy, rozwałkowujemy ale niezbyt cienko, na podsypanej mąką stolnicy. Przy użyciu szklanki lub kubeczka wykrawamy kółka, nadziewamy farszem i lepimy jak tradycyjne pierogi. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Zostawiamy jeszcze na 10 minut do wyrośnięcia. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 170 stopni ok.15 minut do złocistego koloru. Smacznego. 

 przepis na ciasto pochodzi z bloga: o-pysznym-jedzeniu.bloog.pl

sobota, 5 października 2013

Pieczone, nadziewane ziemniaki

Nie jestem fanką ziemniaków jako stałego dodatku do drugiego dania. Ani tych z wody ani puree w wydaniu tradycyjnym nie jadam, nie podaję w mojej kuchni i już. Wolę w to miejsce dobrą surówkę. Ale już pieczone ziemniaki jako danie to chętnie, to tak, to bardzo proszę. Chodziło mi po głowie jakby je tu nafaszerować, żeby i smacznie było i nietypowo i ładnie wyglądało a przede wszystkim, żeby się przy tym nie napracować. I wyszły mi takie małe cuda. Pyszne, bo poleciałam na bogato. Czego ja do nich nie napchałam? I słoninki, i boczku i sera i cebulkę, no co tam miałam w lodówce. Zobaczcie co wyszło. A jaka pycha? Że tak polecę nazwą mojego bloga - ale to dobre! Polecam.



SKŁADNIKI
  • niezbyt duże ziemniaki 
  • boczek
  • słonina
  • kiełbasa
  • cebula
  • ser żółty
  • ser pleśniowy
  • masło
Ilość ziemniaków i dodatków w zależności od ilości jedzących i ich apetytów ale myślę, że minimum dwa na głowę możecie spokojnie liczyć.
Ziemniaki dokładnie szorujemy ale nie obieramy ze skóry. Nacinamy na plastry do 3/4 ich grubości, ostrożnie, żeby nie przeciąć do końca (ale jak się zdarzy to też nie ma problemu).
Wszystkie dodatki kroimy na plastry. Między plastry pokrojonego ziemniaka wkładamy na przemian ulubione dodatki.


 Każdego nafaszerowanego ziemniaka zawijamy osobno w folię do pieczenia, układamy w naczyniu i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez 45 minut. Po tym czasie wyjmujemy z piekarnika, ostrożnie rozwijamy, ale tylko górę, i ponownie do piekarnika na 15 min żeby całość się dopiekła i zarumieniła. Podawać z sosem tzatziki, przepis znajdziecie na moim blogu, smacznego.  


piątek, 4 października 2013

Surówka z marchewki z dodatkiem chrzanu

Sałatki, surówki, lubię i robię w dużych ilościach. W mojej kuchni ziemniak nie jest jednym z głównych składników dań. Zamiast niego jest kilka sałatek lub surówek które wraz z mięsem stanowią zdrowy i pyszny posiłek. Dlatego też stale poszukuję nowych przepisów na surówki, w zależności od pory roku i dostępności warzyw ale też mam w swojej kuchni stałe, sprawdzone, zawsze pyszne i na czasie propozycje, jedną z nich jest właśnie surówka z marchewki z dodatkiem chrzanu. Zawsze wszystkim smakuje a ponieważ marchew jest u nas dostępna cały rok jest częstym gościem na moim stole do czego i Was namawiam.


SKŁADNIKI
  • ok. 0,5 kg marchewki
  • 1 puszka zielonego groszku
  • chrzan w słoiczku
  • majonez / jogurt naturalny na sos
Marchew obieramy, myjemy i ucieramy na małych oczkach tarki ( u mnie w malakserze więc trwa to chwilę). Groszek odcedzamy. W salaterce mieszamy utartą marchew z kilkoma łyżeczkami chrzanu ze słoiczka, jego ilość zależy od tego czy chcemy tylko wyczuwać jego delikatny posmak czy raczej lubimy jak w trakcie jedzenia płyną nam łzy dlatego ilość tego dodatku zależy od Waszych kubków smakowych. Kiedy ilość chrzanu jest odpowiednia dodajemy dużą łyżkę majonezu i dwie jogurtu. Całość starannie mieszamy. Surówka powinna być wilgotna, chrupiąca. Na koniec dodajemy odsączony groszek i całość dokładnie mieszamy. Jeśli uważacie, że jeszcze trzeba dodać soli to proszę, to Wam ma smakować.


czwartek, 3 października 2013

Tarta cytrynowa

Tarta cytrynowa to według mnie idealne połączenie dwóch smaków: słodkiego i kwaśnego. Kruchy spód, delikatny, lekko budyniowy wierzch, no kulinarna poezja po prostu. Uwielbiam tarty w różnych wydaniach, tych na słodko i na słono, na obiad i na kolację a ta jest jedną z moich ulubionych. Kiedyś z przyjaciółmi rozmawialiśmy, co jedliśmy w życiu najlepszego, jaki smak utkwił nam w pamięci. Większość wspominała smaki dzieciństwa ale jednemu z nas utkwiła w pamięci właśnie ta tarta. Stwierdził, że do tej pory pamięta tę cudną kwaśność z kruchą słodyczą. Mam nadzieję, że Wam również przypadnie do gustu, polecam.



SKŁADNIKI NA SPÓD
  • 1 i 1/6 szklanki mąki
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 95 g masła
  • 1 żółtko
  • 1-2 łyżki kwaśnej śmietany (ja dałam jogurt grecki)
 SKŁADNIKI NA MASĘ CYTRYNOWĄ
  • 5 jajek
  • 120 g drobnego cukru
  • 200 ml śmietany kremówki
  • 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej lub kukurydzianej
  • otarta skórka z 2 cytryn
  • 150 ml soku z cytryny

Składniki na kruchy spód zagniatamy, zawijamy w folię i schładzamy w lodówce przez ok.30 min.
Formę na tartę smarujemy masłem i wysypujemy bułką tartą. Ciasto rozwałkowujemy i przekładamy do formy tak, żeby przykryło również boki. Nakłuwamy widelcem, przykrywamy papierem i fasolą, ryżem (coś co obciąży papier) i pieczemy 15 minut w temperaturze 200 stopni. Po tym czasie usuwamy papier i dopiekamy tartę do zrumienienia, jeszcze ok.10 min.

Wszystkie składniki na masę zmiksować.
Wylać na wstępnie upieczoną tartę i piec jeszcze przez 30 min w temperaturze 180 stopni do czasu aż wierzch, szczególnie środek, się "zetnie". Jeśli zacznie nam się wcześniej przypiekać, możemy przykryć folią aluminiową. Po wyjęciu z piekarnika i ostudzeniu chłodzimy kilka godzin w lodówce. Przed podaniem można oprószyć cukrem pudrem, smacznego.

przepis pochodzi z bloga:mojewypieki.blox.pl

środa, 2 października 2013

Łazanki z kapustą - prosta propozycja na pyszny obiad

Łazanki to prosta propozycja na pyszny i łatwy w przygotowaniu obiad. Jestem fanką szybko przygotowywanych posiłków bo mimo, że lubię gotować to jestem leniem i nie chce mi się długo stać przy garach. Dlatego nie podam tutaj przepisu na domowy makaron - łazanki. Wiem, pewnie byłyby pyszne ale bez przesady. Kupione w sklepie, tylko zawsze jakiejś dobrej firmy ( na jedzeniu nie da się oszukać, jeśli byle co kupujemy to i byle co jemy) smakują także wyśmienicie, szczególnie w połączeniu z kapustą i kiełbaską, polecam.


SKŁADNIKI (dla 4 osób)
  • 1 nieduża biała kapusta
  • ok.40 dag ulubionej kiełbasy
  • 1 cebula
  • pół opakowania makaronu łazanki
  • przecier pomidorowy (opcjonalnie, jeśli lubimy)
Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Kapustę kroimy, wydrążamy głąb (wyrzućmy albo dajmy go królikowi, żeby na nas nie przeszła ta jego głąbowatość) i kroimy na ćwiartki. Kapustę obgotowujemy we wrzącej, posolonej wodzie. Nakłuwamy widelcem, kiedy jest miękka odcedzamy. Cebulę kroimy w kostkę, podsmażamy na patelni dodając do niej i podsmażając wspólnie z pokrojoną kiełbasą. Kiedy kapusta przestygnie kroimy ją na nieduże kawałki. W dużej misce mieszamy pokrojoną kapustę, ugotowany makaron, podsmażoną cebulę z kiełbasą i jeśli lubimy dodajemy trochę przecieru pomidorowego. Doprawiamy do smaku np. łyżeczką przyprawy Kucharek. Całość przekładamy do żaroodpornego naczynia i zapiekamy ok.40 minut w piekarniku nagrzanym do 160 stopni. I to wszystko, prawda że proste? Zapraszam i polecam.


 

wtorek, 1 października 2013

Pieczony camembert na kolorowej sałacie - proste i wykwintne

Wczoraj był Dzień Chłopaka a ponieważ mój chłopak pamięta o Dniu Kobiet to i ja staram się go dopieścić, nie tylko w takie dni oczywiście. I cóż biedna prowincjuszka może zaoferować swojemu facetowi? Skok na spadochronie? No nie wiem czy by się ucieszył czy raczej zakłopotał a coś pysznego zawsze chętnie zje. A jak to coś robi się szybko to i ja jestem zadowolona, a jak pięknie wygląda i super smakuje to cieszymy się oboje. I tak powstał pomysł na pieczony ser camembert podany na kolorowej sałacie z dodatkiem chutney'a z gruszek i moreli oraz smażonych żurawin (prezent od mamy). Do tego lampka dobrego wina i super kolacja gotowa, polecam.



SKŁADNIKI (dla 2 osób)
  • 2 lub 4 sery camembert (ilość zależy od naszego apetytu)
  • 1 opakowanie miksu kolorowych sałat (dostępne nawet w Biedronce)
  • suszone pomidory (również dostępne w Biedronce, pyszne i niedrogie)
  • chutney z gruszek i moreli (przepis na moim blogu)
  • smażone żurawiny (jeśli nie mamy domowych można dostać w sklepie)
  • grzanki z pieczywa (u mnie ciemne)
Piekarnik nagrzewamy na 160 stopni i w naczyniu żaroodpornym układamy i pieczemy ser, trwa to ok.20 min. W tym czasie na dużym talerzu układamy sałatę, pokrojone w paski suszone pomidory i lekko skrapiamy oliwą. Na bokach wykładamy chutney i żurawinę oraz grzanki z pieczywa. Upieczony ser wykładamy na wierzch i polewamy gruszkowym chutney'em. Całość przepyszna, syta, prosta i szybka w przygotowaniu, świetnie smakuje i pięknie wygląda, czego chcieć więcej, polecam.   

pomysł na podanie częściowo pochodzi z bloga: zdrowe-smaki.blogspot.com